Orędzia z Medziugorje ogarniaći 'chcecie'

Total found: 16
Drogie dzieci! Nie, nie wiecie, jak wielkie Bóg zsyła wam łaski. Nie chcecie się poruszyć w tych dniach, kiedy Duch Święty w szczególny sposób na was oddziałuje. Wasze serca zaprzątnięte są ziemskimi sprawami i one was zajmują. Serca swoje zwróćcie ku modlitwie i dążcie do tego, by Duch Święty spłynął na was. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.
Drogie dzieci! Pragnę was prowadzić, a wy nie chcecie słuchać moich poleceń. Dziś wzywam was, byście słuchali przesłań, a wtedy będziecie mogli przeżywać wszystko to, co Bóg przekazuje wam przeze Mnie. Otwórzcie się na Boga, a Bóg będzie działał poprzez was i dawał wam wszystko, czego potrzebujecie. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.
Drogie dzieci! Dziś pragnę was powołać do pracy w Kościele. Wszystkich jednakowo kocham i pragnę, by wszyscy pracowali tyle, ile mogą. Wiem, drogie dzieci, że możecie, lecz nie chcecie dlatego, że czujecie się małymi i pokornymi w tych sprawach. Musicie być odważni i przynosić małe kwiatki Kościołowi i Jezusowi, tak by wszyscy byli zadowoleni. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.
Drogie dzieci! I dzisiaj wzywam was do pełnego nawrócenia, które jest ciężkie dla tych, którzy nie wybrali Boga. Wzywam was, drogie dzieci, do pełnego nawrócenia do Boga. Bóg może wam dać wszystko, czego od Niego pragniecie. Ale wy szukacie Jego dopiero wtedy, kiedy przyjdą choroby, problemy i trudności. I myślicie, że jest daleko od was, że was nie słucha i nie słyszy waszych modlitw. Nie, drogie dzieci, to nieprawda. Kiedy jesteście daleko od Boga, nie możecie otrzymać łask, ponieważ nie prosicie o nie z silną wiarą. Ja każdego dnia modlę się za was i pragnę was coraz bardziej przybliżyć do Boga, a nie mogę, jeżeli wy tego nie chcecie. Dlatego, drogie dzieci, złóżcie swoje życie w ręce Boże. Błogosławię was! Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.
Drogie dzieci! Dziś jak nigdy dotąd wzywam was do modlitwy. Niech wasza modlitwa będzie błaganiem o pokój. Szatan jest silny i pragnie zniszczyć nie tylko ludzkie życie, ale i przyrodę, i planetę, na której żyjecie. Dlatego, drogie dzieci, módlcie się, abyście poprzez modlitwę obronili się Bożym błogosławieństwem pokoju. Bóg posłał Mnie między was, abym wam pomogła. Jeśli chcecie - przyjmijcie różaniec. Już sam różaniec może dokonać cudów na świecie i w waszym życiu. Błogosławię was i pozostanę z wami dopóki taka będzie wola Boża. Dziękuję wam, że dochowujecie wierności mojej obecności tutaj, gdyż wasza odpowiedź służy dobru i pokojowi. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.
Drogie dzieci! I dziś ponawiam wezwanie do modlitwy, abyście poprzez modlitwę jeszcze bardziej zbliżyli się do Boga. Jestem z wami i pragnę was wszystkich prowadzić drogą zbawienia, którą daje wam Jezus. Z każdym dniem jestem coraz bliżej was, chociaż wy tego sobie nie uświadamiacie i nie chcecie przyznać, że jesteście za mało związani ze Mną modlitwą. Kiedy przychodzą doświadczenia i problemy, mówicie: 'Boże, Matko, gdzie jesteście?' A ja tylko na was czekam i na wasze 'tak', aby zanieść je Jezusowi, by mógł was obdarzyć swoimi łaskami. Dlatego jeszcze raz przyjmijcie moje wezwanie i ponownie zacznijcie się modlić, dopóki modlitwa nie stanie się radością, bowiem wtedy odkryjecie, że Bóg jest wszechmocny w waszym codziennym życiu. Jestem z wami i czekam na was. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.
Drogie dzieci! W tych latach wzywałam was do modlitwy i do życia tym, co wam mówiłam, ale mało żyjecie moimi orędziami. Mówicie, a nie żyjecie. Dlatego, moje kochane dzieci, ta wojna trwa tak długo. Wzywam was do otwarcia się na Boga i do życia z Bogiem w sercu poprzez dawanie świadectwa o moich orędziach i czynienie dobra. Kocham was i pragnę chronić was od wszelkiego zła, ale wy tego nie chcecie. Drogie dzieci, nie mogę wam pomagać, jeżeli nie żyjecie Bożymi przykazaniami, jeżeli nie żyjecie Mszą świętą, jeżeli nie unikacie grzechu. Wzywam was, byście się stali apostołami miłości i dobroci. W tym niespokojnym świecie świadczcie o Bogu i Bożej miłości, a Bóg będzie wam błogosławił i da wam to, o co Go poprosicie. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.
Drogie dzieci! Również dzisiaj wzywam was, abyście przybliżyli się do mojego serca. Jedynie tak zrozumiecie dar mojej obecności tu - pośród was. Dziatki, pragnę was prowadzić do serca mojego Syna Jezusa. Ale wy się opieracie i nie chcecie otworzyć waszych serc na modlitwę. Dziatki, ponownie wzywam was, nie bądźcie głusi, ale zrozumcie moje wezwanie, które służy waszemu zbawieniu. Dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie.

Rozważanie do orędzia

Drogie dzieci, z macierzyńską wytrwałością i miłością przynoszę wam światło życia, aby zniszczyło w was ciemność śmierci. Nie odrzucajcie mnie, dzieci moje. Zatrzymajcie się i spójrzcie w samych siebie a zobaczycie jak jesteście grzeszni. Zobaczcie swoje grzechy i módlcie się o przebaczenie. Dzieci moje, nie chcecie uznać, że jesteście słabi i mali, a możecie być mocni i wielcy wypełniając wolę Bożą. Dajcie mi wasze oczyszczone serca, abym mogła je opromienić światłem życia, moim Synem. Dziękuję wam.
Drogie dzieci, kiedy wzywam was do modlitwy za tych, którzy nie poznali miłości Bożej, wtedy spojrzelibyście w swoje serca i zrozumieli, że mówię o wielu z was. Z otwartymi sercami szczerze zapytajcie się czy pragniecie żywego Boga, czy chcecie Go usunąć i żyć po swojemu. Rozejrzyjcie się dookoła siebie, dzieci moje, i zobaczcie dokąd zmierza świat, który myśli i błądzi bez Ojca, w ciemności pokus. Ja daję wam światło prawdy i Ducha Świętego. Zgodnie z Bożym planem jestem z wami, aby wam pomóc , by w waszych sercach zwyciężył mój Syn, Jego krzyż i zmartwychwstanie. Jako matka pragnę i modlę się o waszą jedność z moim Synem i Jego działaniem. Jestem tutaj. Zdecydujcie się. Dziękuję wam.
Matka Boża, mówi Mirjana, była bardzo smutna i kiedy mówiła słowa „ja oferuję wam światło prawdy i Ducha Świętego”, widziałam szczególne światło za Matką Bożą.
Matka Boża pobłogosławiła wszystkich obecnych, wszystkie dewocjonalia, a w szczególny sposób wszystkich kapłanów.
Drogie dzieci, kiedy wzywam was do modlitwy za tych, którzy nie poznali miłości Bożej, wtedy spojrzelibyście w swoje serca i zrozumieli, że mówię o wielu z was. Z otwartymi sercami szczerze zapytajcie się czy pragniecie żywego Boga, czy chcecie Go usunąć i żyć po swojemu. Rozejrzyjcie się dookoła siebie, dzieci moje, i zobaczcie dokąd zmierza świat, który myśli i błądzi bez Ojca, w ciemności pokus. Ja daję wam światło prawdy i Ducha Świętego. Zgodnie z Bożym planem jestem z wami, aby wam pomóc , by w waszych sercach zwyciężył mój Syn, Jego krzyż i zmartwychwstanie. Jako matka pragnę i modlę się o waszą jedność z moim Synem i Jego działaniem. Jestem tutaj. Zdecydujcie się. Dziękuję wam.
Matka Boża, mówi Mirjana, była bardzo smutna i kiedy mówiła słowa „ja oferuję wam światło prawdy i Ducha Świętego”, widziałam szczególne światło za Matką Bożą.
Matka Boża pobłogosławiła wszystkich obecnych, wszystkie dewocjonalia, a w szczególny sposób wszystkich kapłanów.
Drogie dzieci, jestem z wami tak długo i już tyle czasu wskazuje wam na Bożą obecność i Jego niezmierną miłość, bo chcę abyście ją wszyscy poznali. A wy moje dzieci? Wy patrząc na otaczający was świat nadal jesteście głusi i ślepi i nie chcecie widzieć dokąd on zmierza bez mojego Syna. Wyrzekacie się Go, choć On jest źródłem wszelkich łask. Słuchacie mnie kiedy do was mówię, lecz wasze serca są zamknięte i nie słyszycie mnie. Nie prosicie Ducha Świętego o światło. Dzieci moje, zapanowała pycha. Ja wskazuję wam pokorę. Dzieci moje, zapamiętajcie, tylko pokorna dusza promienieje czystością i pięknem, gdyż poznała miłość Bożą. Tylko pokorna dusza staje się rajem, gdyż przebywa w niej mój Syn. Dziękuję wam!... Ponownie proszę was módlcie się za tych, których mój Syn wybrał, a są nimi wasi pasterze.
Dzieci moje, i znowu po matczynemu proszę was: zatrzymajcie się na chwilę i pomyślcie o sobie i przemijalności doczesnego życia. Pomyślcie o wieczności i szczęśliwości życia wiecznego. A wy, czego pragniecie, którą drogą chcecie pójść? Ojcowska Miłość posyła mnie, abym była waszą pośredniczką, bym przez matczyną miłość wskazała wam drogę, która prowadzi ku czystości duszy, duszy nieobciążonej grzechem, duszy, która zazna wieczności. Módlcie się, aby oświeciło was światło miłości mojego Syna, abyście zwyciężyli słabości i wydobyli się z nędzy. Dziećmi moimi jesteście, więc pragnę, abyście wszyscy byli na drodze zbawienia. Dlatego moje dzieci, gromadźcie się wokół Mnie, abym mogła zapoznać was z miłością mojego Syna i w ten sposób otworzyć bramę wiecznej szczęśliwości. Módlcie się, jak Ja, za swoich pasterzy. Ponownie zwracam wam uwagę: nie osądzajcie ich, bo to mój Syn ich wybrał. Dziękuję wam.
Drogie dzieci, Ja, wasza Matka, ponownie przychodzę do was z nieskończonej miłości, z nieskończonej miłości Ojca Niebieskiego. Patrząc w wasze serca widzę, że wielu z was przyjmuje mnie jako swoją Matkę , a szczerym i czystym sercem pragnie być moimi apostołami. Lecz ja jestem również Matką i dla was, którzy mnie nie przyjmujecie, a w zatwardziałości swojego serca nie chcecie poznać miłości mojego Syna. Nie wiecie jak bardzo cierpi moje serce i jak bardzo proszę mojego Syna za wami. Proszę Go, aby uzdrowił wasze dusze, bo On to może uczynić. Proszę Go, aby was oświecił cudem Ducha Świętego, abyście przestali, wciąż od nowa, zdradzać Go, przeklinać i ranić. Całym sercem modlę się o to, abyście pojęli, że tylko mój Syn jest zbawieniem i światłością świata. A wy, moje dzieci, moi drodzy apostołowie, zawsze noście mojego Syna w sercu i w myślach. W ten sposób niesiecie miłość. Ci wszyscy, którzy Go nie znają, rozpoznają Go przez waszą miłość. W szczególny sposób jestem przy waszych Pasterzach, gdyż mój Syn powołał ich, aby prowadzili was drogą ku wieczności. Dziękuję wam, moi apostołowie, za ofiary i miłość.
Drogie dzieci, wielkie dzieła uczynił mi Ojciec Niebieski, tak jak czyni tym wszystkim, którzy Go szczerze kochają i służą Mu z oddaniem. Moje dzieci, Ojciec Niebieski kocha was i to z Jego miłości jestem tutaj z wami. Zwracam się do was, dlaczego nie chcecie widzieć znaków? Z Nim wszystko jest łatwiejsze, bo ból egzystencji łatwiej znieść, gdy istnieje wiara. Wiara wspomaga w bólu, bowiem ból bez wiary prowadzi do rozpaczy. Ból egzystencji, ofiarowany Bogu, wzmacnia. Czyż mój Syn przez swoją bolesną ofiarę nie odkupił świata? Ja, jako Jego Matka byłam z Nim w bólu i cierpieniu, tak jak jestem z wami wszystkimi. Moje dzieci, jestem z wami w życiu, w bólu, cierpieniu, radości i miłości. Dlatego miejcie nadzieję. Nadzieja sprawia, że łatwiej pojąć, że tu idzie o życie. Moje dzieci, to ja do was mówię, mój głos mówi do waszej duszy, moje serce mówi do waszego serca. Apostołowie mojej miłości, o jak bardzo miłuje was moje matczyne serce. O jakże wiele rzeczy pragnę was nauczyć. Jak bardzo moje matczyne serce pragnie, byście byli scaleni, a możecie być tacy tylko wtedy, gdy zostaną w was zespolone dusza, ciało i miłość.Proszę was, jako swoje dzieci, módlcie się intensywnie za Kościół i jego sługi, waszych pasterzy, aby Kościół był takim, jakim go mój Syn pragnie, czysty jako źródlana woda i pełen miłości! Dziękuję wam.
Drogie dzieci, Moje słowa są proste, ale pełne matczynej miłości i troski. Moje dzieci, nadciągają nad was cienie ciemności i kłamstwa, a ja wzywam was do światła i prawdy. Tylko On może przemienić rozpacz i cierpienie w pokój i spokój, tylko On może dać nadzieję w najgłębszym bólu. Mój Syn jest życiem świata! Im lepiej Go poznacie, im bardziej się do Niego zbliżycie, będziecie Go bardziej kochać, gdyż mój Syn jest miłością, a miłość wszystko przemienia. Czyni przepięknym to, co bez miłości wydaje się wam czymś nieznaczącym. Dlatego więc ponownie mówię wam, jeśli chcecie wzrastać duchowo, musicie bardzo kochać. Wiem, apostołowie mojej miłości, że nie zawsze jest łatwo, ale moje dzieci, bolesne drogi również prowadzą do wzrostu duchowego, wzrostu wiary w mojego Syna. Moje dzieci, módlcie się, rozmyślajcie o moim Synu. W każdym momencie swojego życia wznoście swoją duszę ku Niemu, a ja będę zbierać wasze modlitwy jak kwiaty z najpiękniejszego ogrodu, by darować je mojemu Synowi. Bądźcie prawdziwymi apostołami mojej miłości, nieście wszystkim miłość mojego Syna, bądźcie ogrodami najpiękniejszych kwiatów. Wspomagajcie modlitwą swoich pasterzy, aby mogli być duchowymi oczyma miłującymi wszystkich ludzi. Dziękuję wam!
   




Dla porównanii z innou językovou verzijou

Aby Bóg żył w waszych sercach, musicie kochać.

`